wtorek, 12 maja 2009

Jedyny super-market w CzarnobyluStoisko kosmentyczneStoisko główneGłówna aleja w CzarnobyluNiedokończona budowa chłodni kominowejNowa dostawa zaopatrzenia do stołówki. Było całkiem dobre.Koty w Prypeci są identyczne jak te w środkowych Niemczech.Pianino inżynieraTo ten. Numer 4 Standardowa prypecka martwa naturaPodobno ten pojazd gąsienicowy jest silnie skażony

Parę realnych fot wprost ze strefy wykluczonej. Aparat ten sam jak w poprzednich realnych cyklach - niezawodny HANIMEX produkcji azjatyckiej. Aparat zaopatrzyłem w najtańszy film jaki udało mi się znaleść w Kijowie.

6 komentarzy:

Robert Danieluk pisze...

:-)

Spinacz Spina pisze...

:D

Grisza pisze...

miałeś dozymetr? czy tylko hanimexa odpornego na wszystko

fot.AP pisze...

guzik nie promieniowanie.
połowa dawki prześwietlenia RTG.
Ale są rejony gdzie wali równo nadal.

Grisza pisze...

Ja wiem, bo się naukowo tematem promieniotwórczości w środowisku zajmowałem, ale z przekory zapytałem - grunt to nie jeść tamtejszych owoców lasu - bo od środka dawki promieniowania związane z rozpadem alfa i beta są dosyć niemiłe dla narządów wewnętrnych

Spinacz Spina pisze...

Oczywiście. Generalnie jest w miarę bezpiecznie. Ale są strefy silnie napromieniowane na przykład słynny czerwony las. Tam promieniowanie nadaj jest bardzo bardzo wysokie.