czwartek, 28 maja 2009

Właśnie wybieram sobie piosenkę, którą życzyłbym sobie, aby puszczono podczas mojego pogrzebu.
Nie wiem, kiedy to będzie, ale dobrze jest mieć z góry wszystko zaplanowane.

Tyle tego mam w komputrzeze
Z parę dni...
Artyści wielcy, artyści pomniejsi
niszowi i underground’owi

A może shuffle?

2 komentarze:

dobosch pisze...

Szufle end ripit

Spinacz Spina pisze...

dobry plan to podstawa.