wtorek, 28 kwietnia 2009

Wstęp do estetycznej destrukcji obrazu cyfrowego.

2 komentarze:

dobosch pisze...

Skoro to wstęp to ciekaw jestem rozwinięcia :)

Anonimowy pisze...

tak idealne, że nie mogę przestać patrzeć, krzyczy w mózgu i piszczy, jak zepsuty sprzęt elektryczny